Po pierwsze chciałam oznajmić, że zabiję JuJu.
Po drugie znudziło mi się wolne, więc zaczynam pisać od teraz.
Po trzecie doszłam do wniosku, że więcej mojej książki nie opublikuję. To co jest może być, ale nic więcej. Za duży stres. Martwię się, czy innym będzie się podobać bardziej, niż czy będzie się podobać mnie. Może opublikuję ją za jakieś 15 lat, jak ją skończę. Innymi słowy nikt nie przeczyta reszty, a już w szczególności
JuJu.
Wiecie co?
Wy musicie siedzieć w
szkołach, a ja se na nartach na
Słowacji jeżdżę. Mało tego, mam internet ;P Pocieszę was. Jest ciepło, warunki są świetne, piękne widoki i pojadę też do
Tatralandii. Pozdrowienia!
Też was kocham! ;*
Beatorice
PS: Mam dzisiaj bardzo dobry humor!