1. „Urwało” mu głowę. Lekarze dokonali niemożliwego
Głowa Jordana Taylora została oderwana od szyi w wyniku wypadku samochodowego, do którego doszło w 2008 r. Chłopiec znajdował się wewnątrz samochodu, w który z całym impetem wjechała ciężarówka. Skutki wypadku były niewyobrażalne. „Siła uderzenia spowodowała uniesienie się głowy, a potem przesunięcie jej do przodu. (...) Wszystkie tkanki, które powodują, że głowa podłączona jest do szyi, zostały zniszczone” – mówił wówczas dr Richard Roberts. Według relacji świadków wypadku, głowa chłopca po prostu zwisała. Medycyna nie dawała mu większych szans na przeżycie. Lekarze, którzy zajęli się jego przypadkiem, również nie dawali mu dużych nadziei. A jednak udało się...
Lekarze ze szpitala Fort Worth w Teksasie podczas przeprowadzonej operacji dokonali czegoś, co udaje się bardzo rzadko: Połączyli czaszkę 9-letniego chłopca z karkiem. W trakcie operacji, czaszka chłopca została zespolona z kręgosłupem za pomocą metalowej płytki i tytanowych prętów. „Chłopiec chodzi - i to jest jedna z najbardziej niesamowitych rzeczy. Poza tym nie widać żadnych słabości, a on jest wciąż aktywny. To coś niewyobrażalnego” – stwierdził po operacji jeden z chirurgów.
Lekarze ze szpitala Fort Worth w Teksasie podczas przeprowadzonej operacji dokonali czegoś, co udaje się bardzo rzadko: Połączyli czaszkę 9-letniego chłopca z karkiem. W trakcie operacji, czaszka chłopca została zespolona z kręgosłupem za pomocą metalowej płytki i tytanowych prętów. „Chłopiec chodzi - i to jest jedna z najbardziej niesamowitych rzeczy. Poza tym nie widać żadnych słabości, a on jest wciąż aktywny. To coś niewyobrażalnego” – stwierdził po operacji jeden z chirurgów.
Beatorice
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz